SAL Before Christmas ~1~

Z maleńkim wstydem muszę się przyzać, że dopiero zaczęłam wyszywać drzewko na SAL Before Christmas u Sylwii. Początkowo czekałam na kanwę - myślałam, że beżowa będzie idealna do tego obrazka. Okazało się, że jest jej niewystarczająco... Wzór wrócił do segregatora! Po kilku dniach, w końcu zdecydowałam się  wykorzystać wskazówki przesłane przez organizatorkę na domowo barwioną kanwę. I tak papryka i herbata zmieniły kolor białej aidy. Kolejnym kłopotem, jak się okazało, były mulinki. Nie chciałam kupować nowych, a nawet gdybym miała taki zamiar, to w Aberowie nie ma nitek DMC. Pozostało mi tylko wykorzystać te, które mam w swoich zasobach. Burza mózgu, wytężony wzrok i jakoś dobrałam kolorki. Może tylko trzech motków mi zabraknie, ale z tym już jakoś sobie poradzę później! 



Muszę powiedzieć, że drzewka wyszywa się bardzo przyjemnie. W krótkim czasie przybywa duża ilość krzyżyków a w efekcie widać coraz więcej! A to oczywiście zachęca do ciągłego wyszywania. Takie wzorki lubię :) 




 A tyle już mam. Z wzorku Before Christmas zrobił się After Christmas!

Komentarze

  1. bardzo ciekawy kolor kanwy stworzylas...w tak krotkim czasie drzewko bardzo ladnie uroslo...

    OdpowiedzUsuń
  2. I co malowanie kanwy fajne jest? Tak naprawdę to nigdy do końca nie wiadomo co wyjdzie, ale Tobie wyszło bardzo fajnie. No i drzewko szybko Ci rośnie. Pozdrawiam. S.

    OdpowiedzUsuń
  3. Malowanie kanwy jest świetne! Trochę się tego bałam... ale udało mi się i nie jest tak źle! Dziękuję bardzo za wskazówki. Zastanawia mnie co można jeszcze wykorzystać i jakie kolorki mogą powstać!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz